Fundacja po raz kolejny zorganizowała konsultację z udziałem dr Bahm’a. Od drugiej operacji minęło dokładnie sześć miesięcy. Jechaliśmy na tę konsultację nie wiedząc czego możemy się spodziewać czy doktor powie że za chwilę kolejna operacja, czy może jednak na razie obejdzie się bez operacji.
Zuzia dość spokojnie się zachowywała na spotkaniu z doktorem. Doktor stwierdził że Zuzia mam mocny bark i jak na razie nie przewiduje żadnej operacji. Powiedział do nas – „widzimy się za rok”.
Po pierwszej operacji jak dr Bahm zobaczył Zuzię nie był w stanie powiedzieć, czy to co potrafiła w tamtym okresie było wynikiem operacji, czy też rehabilitacji. Natomiast po drugiej operacji widać efekt. Zuzia ma ułożoną dłoń w naturalnej pozycji, dłoń nie opada co też było zamiarem tej operacji. Ułożenie dłoni w takiej pozycji ma ułatwić poruszanie palcami.
Jak na razie Zuzia potrafi unieść rękę do wysokości linii barków, palcami nie rusza, sama nie weźmie niczego tą ręką. Potrafi natomiast włożyć sobie lekkie przedmioty do ręki przy pomocy drugiej dłoni np. kartka papieru, długopis. Potrafi przytrzymać te przedmioty chwytem szczypcowym.